Witam Wszystkich Poświątecznie :)
Mam nadzieję, że święta upłynęły Wam w miłej i rodzinnej atmosferze.
moje były cudowne, niestety zakończyły się paskudną ropną anginą, która zaowocowała tygodniem zwolnienia. :(
A przygotowania do Wielkanocy rozpoczęłam już dużo wcześniej. Zamówienie od cioci było na bieżnik w wiosennym kolorze. Wybrałam trawiastą zieleń:
W trakcie pracy miałam wspaniałych pomocników i towarzyszy:
Bieżnik powoli nabierał kształtów;
Były też przyjemne przerwy w pracy:
Czasem towarzystwo nie wytrzymywało i zasypiało w trakcie pracy:
W końcu trzeba było skupić się na konkretnych przygotowaniach, zrobiłam swój popisowy sernik z ciasteczkami oreo, który rodzinka pochlania zazwyczaj w tempie błyskawicznym:
Aż w końcu nadeszła Wielkanoc, odwiedziłam rodzeństwo mojego Czesia:
A tak prezentował się gotowy bieżnik na świąteczny stół: